Łaskami słynący obraz Matki Bożej Częstochowskiej w Popowie
Pobożność maryjna w Popowie była ożywiana przez XVII wieczne ludowe podania opisujące objawienie Matki Bożej na gruszy.
Pierwsza informacja o obecności obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w głównym ołtarzu pochodzi z 1720 r. Kult Pani Częstochowskiej rozwinął się jednak znacznie wcześniej. Świadczą o tym liczne wota, jakie w tymże roku były już zawieszone przy obrazie w podziękowaniu za otrzymane łaski. Duszpasterze starali się inspirować wiernych z okolicznych parafii, aby oddawali hołd Jasnogórskiej Pani poprzez pielgrzymi trud. Szczególnie zasłynął na tym polu ks. Jan Krzyżewski, budowniczy nowej świątyni. W sytuacji ekonomicznego wyczerpania kasy parafialnej, ks. Krzyżewski sprzedał część wot i uzyskane środki przekazał na budowę Domu Bożego. Fakt ten odczytywany był przez miejscową ludność jako wyraz pomocy Matki Bożej we wznoszeniu świątyni.
W świadomości i duchowości wiernych do dzisiaj pozostaje żywa świadomość o wyjątkowości świątyni i silne przekonanie o autentyczności objawień maryjnych. Ks. Zdzisław Mączyński, wieloletni proboszcz w Popowie i krzewiciel kultu Pani w Popowie, nazywa kościół popowski Sanktuarium. Na swej płycie grobowej polecił on wypisanie następującego napisu: ks. Zdzisław Mączyński (…), czciciel Matki Bożej Popowskiej, autor monografii tegoż Sanktuarium”. Przekonanie duszpasterza stało się faktem 23 sierpnia 2015 r., kiedy to biskup Piotr Libera, biskup płocki ustanowił Popowie Diecezjalne Sanktuarium Matki Bożej Popowskiej, Matki nadziei. Stało się to podczas Mszy św. koronacyjnej Obrazu Matki Bożej Popowskiej, której przewodniczył Abp Wacław Depo, Metropolita Częstochowski. Na obraz nałożono Koronę wdzięczności, którą pobłogosławił w Rzymie papież Franciszek.
Innym wyrazem żywej czci Matki Bożej w Popowie jest świadectwo Wiesława Żmiejewskiego, którego pobożność kształtowała się od dziecka przy Pani z Popowa. “Dzieciństwo jest najcudowniejszym okresem w życiu każdego człowieka. Z pewnością, każdy pamięta z niego wiele wspaniałych wydarzeń. W mojej pamięci zarysowały się fakty bardzo znaczące. Mówię tu o odsłonięciu i zasłonięciu obrazu Maryi w Popowie. Za każdym razem ceremonia ta przyczyniała się do tego, że w moich oczach pojawiały się łzy wzruszenia. Nikt nie potrafi opisać uczucia, którego doznawałem. Moim marzeniem było, by w mojej rodzinnej miejscowości — Gąsiorowie znalazła Się kopia tego cudownego obrazu. Wydawało mi się to niemal niemożliwe. Wszystko jednak zmieniło się w dzień Matki 26 maja 2001 r. Wtedy do Popowa przybyła kopia obrazu z wizerunkiem Matki Bożej Popowskiej. Później kopia obrazu została uroczyście przewieziona do Gąsiorowa i ma do dzisiaj swoje miejsce w budynku OSP.
Matka Boska sprawiła, że wielu ludzi doznało łask. Sygnalizowała ona swoją obecność w ciężkich chwilach dla ludzi, którzy w Nią wierzyli. Gdy zabrakło pieniędzy na budowę nowego Kościoła sprzedano wota dziękczynne, za które zwieńczono budowę. W kronice parafialnej ks. Zdzisława Mączyńskiego znajduje się fragment opisujący cudowne ocalenie jednego z księży podczas wojny w XX w. W księdza wystrzelono wiele pocisków. Duchowny widział swoich oprawców i skierowane w niego lufy karabinów. Jedynym wyjściem dla niego była ucieczka. Mimo przesądzonego, według księdza, losu nie zwątpił on w Boga. Podczas ucieczki wołał: “Matko Popowska ratuj!”. Ogromna wiara sprawiła, że sutanna i czapka na głowie kapłana były podziurawione jak sito, on zaś cały i zdrów. Matka Boża Popowska dopomogła również uciekinierom ukrywającym się w krypcie popowskiego kościoła przed Niemcami. Ludzie ci, nie widząc szans na przeżycie schronili się w Domu Bożym, gdzie moc Stwórcy sprawiła, że wrzucone do wewnątrz granaty nie wybuchły.
Obecność Pani Popowskiej dała się również zauważyć w Gąsiorowie. Kiedy zamieszkała ona pośród nas odwiedził nas kilkakrotnie zastępca Komendanta Głównego OSP gen. Wiesław Leśniakiewicz. Później we wsi zaczęły się inwestycje tj. świetlica wiejska dla dzieci i młodzieży czy garaż dla OSP.
Jako mieszkaniec Gąsiorowa, w imieniu swoim i wszystkich, jestem wdzięczny, że Matka Boża jest wśród nas, i że mogę dziękować Jej za okazane łaski, a także prosić Ją o Matczyną opiekę, tak jak czynili to nasi przodkowie w swych pielgrzymkach do Niej przed laty”.